Dla mieszkańców osiedla Biedronka

Gość

witam,
prośba do właścicieli małego pieska z drugiego etapu. Czy mogliby Państwo zdyscyplinować swojego psa, aby wypuszczony przed dom nie ujadał non stop? Mieszkam niedaleko, mam okna od strony ulicy i piesek od godzin rannych do wieczora jeżeli tylko jest na dworzu szczeka cały czas. Ja wszystko rozumiem - ale nie cały czas. Robi się ciepło, śpimy przy otwartym oknie, a tu w sobote godzina 7 pobudka Sad

Dziecko wystawione z wózeczkiem do spania w ogródku w ciągu dnia obudzone Sad

itd. Mamy domki w miłej i cichej okolicy, więc postarajmy się, aby nie zakłócać sąsiadom tej sielskiej atmosfery.

Gość

I zaraz będzie... za często miauczący kot, głośno bawiące się dzieci, płaczące maleństwa, głośne rozmowy w ogródku, głośno grające radio lub TV, za głośno zamykana furtka, za głośno uprawiany seks ......

Gość

ania

No nie wiem czy o tego samego pieska chodzi, ale my tez mamy takiego gagatka w sąsiedztwie. Trochę to męczące ale da się przeżyć. Ogólnie jest cicho, ale faktycznie tak bliskie sąsiedztwo i okna na jedną stronę w przypadku małych biedronek, powidują, że wszystkie pieski, grille itp. są mocno słyszalne. Myśle sobie, ze takie posty w stylu "zaraz to wam wszystko będzie przeszkadzać" są niesprawiedliwe. Żyjąc w takiej bliskości powinniśmy szanować się wzajemnie i nie uprzykrzać sobie życia, przecież większość z nas dużo pracuje, ma dzieci, czesto bardzo małe, oraz inne problemy, wiec potrzebuje spokoju i komfortu mieszkania. Myśle, że najsensowniejszy jest pewien umiar i nie popadanie w przesade zrówno w przypadku jednego, jak i drugiego stanowiska.Myśle, ze dobra jest zasada: "nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe". Ze swojej stony apeluje o posznowanie chociaż godz.22 - 6,7, jako takich w których panuje względna cisza - jak na razie przynajmniej w naszym sąsiedztwie w zasadzie nie ma z tym problemu. Pozdrawiam

Gość

proponuję wywiesić informację "KTO MA PSA I SZCZEKA CIAGLE BEDZIE ZASTRZELONY" Smile

a tak poważnie - wiem, że nie jest wygodny ewentualny konflikt z sąsiadem ale jak ktos ma uwagi w takich sytuacja to bez bojazni powinien je artykułować i uzgadniac ze współkorzystajacymi, współspaczami czy współuczestniczacymi wspólne stanowisko

ja takiego problemu nie mam bo muwie co mysle

a jak będą juz ukonstytułowane władze Wspólnoty to bedzie inna sprawa i wszystkich namawiam do wywierania nacisku na strony umowy administracyjnej do zorganizowana Zebrania mieszkańców osiedla członków Wspólnoty !!!

Gość

Niestety, problem niemal non stop szczekającego psa,a wręcz już dwóch psów powrócił.Psy reagują szczekaniem na każdego przechodnia- bez wyjątku.To delikatnie mówiąc dość męczące,nie pomaga nawet zamykanie okien, nie mówiąc już o tym ,że to mało przyjemne być za każdym razem obszczekiwanym gdy tylko przechodzi się ulicą na własnym osiedlu.Ogromna prośba do właścicieli piesków- zróbcie coś z tym.

Magda · Gość

M. · Gość

niestety pies ma w naturze obronę swojego terytorium i zawsze bedzie szczekał, niezaleznie od swojej wielkości. I ludzkie perswazje raczej sa mało skuteczne. My mamy takiego psa i przyznaję ze szczeka od strony ulicy, tyle ze nie przebywa tam non stop. W ogródku tez zdarza mu sie szczekac jak widzi ruch u sasiadów. I przemawianie mu do rozumu nic nie pomaga:) dzieci potrafią sie przyzwyczaić do szczekania i spac spokojnie -nasze tak ma.
Poza tym wlasnie po to przeprowadzilismy sie do domku z ogródkiem zeby piesek mial gdzie pobiegac. Wiec z góry za jego szczekanie przepraszam. Ale nic więcej nie mogę zrobić.

Nie ma mozliwości bowiem zeby wszyscy zawsze byli zadowoleni.

Pozdrawiam:)

ania66

Gość

Do "M"
Gratuluję zadowolenia z siebie i ze swojego pieska. Nie ma to jak dobre samopoczucie, a że kosztem sąsiadów.... . No cóż przecież przepraszam z góry było. Mam tylko nadzieję, że nikt z Nas nie wpadnie na pomysł aby hodować pawie lub gęsi - tym to dodiero do rozumu nie przemówisz.

Gość · Gość

Do "M"

Z tym domkiem z ogródkiem to mała przesada. Po pierwsze to nie jest samodzelny domek z ogródkiem, tylko mały segmencik w zabudowie szeregowej. Jak dla mnie różni się tylko tym od bloku, że sasiadów mamy tylko po bokach, a nie na górze i na dole. Nadal mieszkamy wszyscy razem bardzo blisko siebie i należałoby o tym pamiętać. Każdy chciałby mieć przyjemność z mieszkania w tych tzw. "domkach z gródkiem", a nie słuchać cały dzień szczekających i wyjących psów.

Gość

ja pie........ jak czytam to forum to się załamuje. Ludzie czy wy poszaleliście wszystko wam przeszkadza, latające samoloty, psy itp. to jest osiedle domków szeregowych i jak chcieliście mieć spokój to było nie kupować tu mieszkania, to normalne ze niektórzy ludzie maja psy, koty lub coś tam jeszcze innego, a jak szukacie spokoju to do puszczy kampinoskiej albo jeszcze dalej.... pomieszało się już w główkach konkretnie

ania66

Gość

Alex

mam nadzieję, że jużz złote mysli Gości odejda do historii